czwartek, 31 lipca 2008

moje nowe lustro

Mam nowe lustro! No normalnie okazje urodzinowe zawsze mnie wzruszają i wiem, że warto na nie czekać. No to i czekam - co roku z niezmiennym zapałem ;) W tym roku tyle się działo po drodze, że dopiero teraz mam siłę by coś tu napisać, heh.... a lato w pełni i okazji do świętowania mnóstwo .... ;)
Tak więc, skonfundowana lekko perspektywą wejścia w posiadanie nowego lustra, w którym to swą nobliwą osobę mogłabym bez ograniczeń oglądać i jednocześnie lekko zestresowana świadomoscią, co w tym lustrze zobaczę, ruszyłam na spotkanie z darczyńcami :) Kolorowe drinki ułatwiły sprawę (generalnie kolorowe drinki ułatwiają wiele spraw) i juz zaprzyjaźniłam się z mym nowym nabytkiem :) Teraz na trzeźwo jak na niego spojrzę to widzę, że całkiem nieźle prezentuje się on na moim balkonie ... No tak, moje lustro okazało się być super wygodnym leżakiem na mój super wygodny balkonik - ech, uwielbiam urodzinki :)
Poza lustrem oczywiście były też inne okołourodzinowe niespodzianki, a wszystkie baaaardzo przypadły mi do gustu :) Za wszystkie dziękuję i za rok też tak chcę!

A co by dobrych rzeczy nie było za mało - dwa dni temu wspięłam się na szczyt mej edukatorskiej kariery :) No, teraz wreszcie mogę ruszyć na prawdziwe i zasłużone wakacje!