piątek, 13 lutego 2009

rozmaitości

Najpierw w temacie chorobowym. Oto ja, pacjent trawiony przez gorączkę, osłabiony przez jakąś złośliwą bakterię, co to sobie na moim organizmie używa do woli, próbuje się zapoznać z ulotką świeżo nabytego lekarstwa. I cóż wyczytuje ten pacjent w owej ulotce? Ano dowiaduje się, że powinien "kaniulę nebulizatora unieść"(!) Na miłość boską - kto i dla kogo pisze w taki sposób? Dobrze, że chociaż swego czasu odebrałam staranne wykształcenie humanistyczne, inaczej do tej pory walczyłabym z kaniulą .... albo z nebulizatorem :P
Oczywiście, w kwestii upraszczania językowego ekspertem nie jestem, ale wartość celnego komunikatu znam, a jakże :) Stąd moje osobiste przywiązanie do hitu ostatniej imprezki (jak przez mgłę przypominam też sobie, że przez jej większą część walczyłam intelektualnie z pewnym krwiożerczym prawnikiem w kwestiach niezwykle dla mnie istotnych, przy okazji dowiadując się, ile to razy dziennie otwierają i zamykają lokalny Carrefour) :) Tymczasem wspomniany komunikat był prosty, zwięzły i do tego czytelny dla wszystkich (no, może za wyjątkiem blond autorki) :) Co więcej - wprawił w zdumienie nawet rozgadanego adresata, który nieco oszołomiony propozycją nawet nie próbował zająć wygodnej pozycji (sic!) - no, nie od razu ;) Dlatego od dziś koniec z produktami nabiałowymi.
hmm, może to nierozsądne z mojej strony, wszak walentynki się zbliżają :)

A do tego rozbawił mnie poseł Wenderlich, mówiący o Janie Marii, że jaka tam z niego (niej) Maria. A skoro Jan to Maria, to, cytując posła, "ja jestem Bernadetta" :) No i masz babo placek! :)

3 komentarze:

ełos pisze...

no ale jaki byl ten komunikat co wprawił adresata w osłupienie.


plus co ma nabiał do walentynek????

iwe pisze...

:) ech, kiedy już wyszło na jaw, co dzisiejsze uczennice mogą wyczyniać w toaletach albo w galeriach handlowych w przerwach między zajęciami, blond piękność :) rzuciła w stronę męskiej części publiczności "kawy, herbaty, loda?" :)
I to właśnie ma nabiał do walentynek.

Anonimowy pisze...

errata!!!
"kawki, herbatki, lodzika?"