czwartek, 4 lutego 2010

zakładam firmę

Dziś, przy okazji małych porządków w papierach, wpadły mi w ręce jakieś moje stare bazgroły, gdzie zapisywałam sobie swego czasu dziwne nazwy firm, sklepów i innych takich miejsc – bo podróżując po Polsce dostrzegłam zabawną prawidłowość – wydaje się, że by nazwa firmy brzmiała poważnie, musi zawierać pewne słowa klucze. I tak znalazłam: świat pantofli, świat opon, świat polaru, kraina wędlin, zmywak kuchenny „powiew zefiru” (to już chyba inna kategoria, ale też mi się spodobała :)), pierogolandia („land” czyli prawie jak wyżej) :) Są też nazwy koniecznie kończące się na „x” dla przykładu: sprzętex, gniotex, wulkanix. Pomysłowość i inwencja twórcza naszych przedsiębiorców nie zna granic. Jak nic, jak przyjdzie mi założyć własną firmę będzie to www.iwonix.pl / usługi dla ludności :)

2 komentarze:

ełos pisze...

no iwonix to rozumiem. Ale te usługi mnie intrygują:)

Anonimowy pisze...

przy Hubskiej we Wrocławiu jest "Świat Myjni".