piątek, 7 grudnia 2007

sposób na gościa z papierową torbą na głowie

Jest taki jeden mały gąbczak z papierową torbą na głowie, co to mnie non stop do szału doprowadza. Ilekroć chcę się zalogować na skąd inąd popularnym portalu napotykam tę jego buźkę i komunikat o przeciążonych serwerach. Wrrrrr.....
Szukałam na niego sposobu, rzuciłam prowokacyjne hasło i jakie odpowiedzi otrzymałam? Otóż:
1) daj żyć Mikim (sic!) nie zrozumiałam, ale niech będzie - ma błyskotliwa sonda internetowa w końcu też taka jasna nie była :)
2) samemu założyć torbę na głowe (ok, jest to jakieś rozwiązanie - przynajmniej nie będę widzieć tego gąbczaka) :)
3) wylać na niego wiadro wody - no tak - wypowiedział się pewnie ktos z podobnymi doświadczeniami
4) jak nic, jakiś nieznajomy próbował ciebie zaczepić w oryginalny sposób ;) (tak, ale nie tym razem ... ) :)

Tyle jeśli chodzi o rady :)

A na dodatek przeczytałam dziś, że ten, który jest za gąbczaka odpowiedzialny został wybrany internetowym człowiekiem roku - no to już przesada. Jak to możliwe, że wyróżniono coś, co tak naprawdę nie do końca działa tak, jak powinnno albo bym sobie tego życzyła? Ech, życie.... :)

Za to Mikołaj o mnie nie zapomniał i dziś zapukał do drzwi - wprawdzie z jednodniowym opóźnieniem, ale zawsze - i już człowieka to cieszy :)
Dzięki Miki ;)

Brak komentarzy: