Autentyk - przychodzi blondynka do fryzjera i mówi: "proszę mi nie ścinać włosów i nie robić grzywki" Na co fryzjer: "to ja pani nalakieruję włosy i już może pani iść do domu" :)
Dodam tylko, że blondynka na codzień sprawia zupełnie inne wrażenie, heh :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz